Kim jesteś i czym się zajmujesz?

Zajmuję się obrazami, a przede wszystkim własnymi myślami. Ostatnio w badaniach wyszło, że moja wydolność oddechowa jest na poziomie siedemdziesięcioletniej osoby, więc mam nadzieję, że teraz wartość moich prac wzrośnie.

Jaką sztukę tworzysz i jakiego medium używasz?

Tworzę głównie na komputerze z tabletem, ale maluję też obrazy olejne. Ostatnio wróciłam do ceramiki i chciałabym zająć się rzeźbieniem z gliny.

Co pokazałaś na wystawie w K MAG ART SPOT?

Na wernisażu pokazałam, że pomimo przeciągającej się izolacji umiem wytrzymać w tłumie ludzi. A na poważnie, to wybrane zostało sześć moich grafik, są to wydruki digitalowych ilustracji z dość różnych okresów. Przez większość moich prac przewija się podobna tematyka braku przynależności (nawet do najmniejszych mniejszości), bycia odmieńcem chodzącym własnymi drogami (co nie wszystkim się podoba), zachowywania pozorów (co zwykle jest groteskowe), stawania się niewidzialnym, braku akceptacji, a wszystko to pomieszane jest z czarnym humorem. Tego typu kwestie lubię przedstawiać właśnie w nieco groteskowy, wyolbrzymiony sposób, ale jednocześnie pozornie miły dla oka, kolorowy, pastelowy. Uważam, że przedstawienie mroków życia w sposób mroczny jest pójściem na łatwiznę. A do tego jest mylące, bo zło i niebezpieczeństwo często czyha w czymś ładnym i przyjaznym. Dlatego tak trudno w porę je rozpoznać.

Co cię inspiruje?

Słowa, życie, ludzie, dziwne sytuacje.

Czy masz swoich artystycznych mistrzów?

Mam, chociaż u mnie sprawdza się przysłowie „szewc bez butów chodzi”. Dużo bardziej wolę muzykę, kino czy książki od grafiki i malarstwa. Jednak jeśli miałabym wymienić kogoś z mojej działki, to jestem zakochana w obrazach i świecie Christiana Rexa van Minnena (@van_minnen) i bardzo mi przykro, że nie są to moje prace.

Które spośród innych prac wystawionych teraz w K MAG ART SPOT najbardziej przypadły ci do gustu?

Wszystko mi się podobało!